-Hej słońce.
-Od kiedy jesteśmy tak blisko, że tak mnie nazywasz? - rzuciłam zirytowana.
-Och, nie denerwuj się tak. Wiem trochę chamsko to wszystko wyglądało ale daj mi szanse. Jesteś niesamowita. Proszę umów się ze mną.
-Odpowiedź brzmi nie. Nie chodzę na randki z nieznajomymi.
-A ci frajerzy? Brooks'owie?
-Nie nazywaj ich tak. Nie będę się tłumaczyć. Tłumaczą się tylko winni - skończyłam pakować plecak i kłapnęłam drzwiczkami tuż przed nosem chłopaka po czym odwróciłam się na pięcie ruszając w kierunku sali od biologii. Lubiłam ten przedmiot i nigdy go nie lekceważyłam. Sala była otwarta więc weszłam i zajęłam miejsce w ostatnim rzędzie. Otworzyłam zeszyt i zaczęłam w nim coś bezmyślnie pisać. Usłyszałam dźwięk przesuwanego krzesła i domyśliłam się, że to Jai. Jednak się pomyliłam, bo koło mnie we własnej osobie przebywał Luke. Zadzwonił dzwonek obwieszczający początek lekcji. Nauczycielka trzasnęła drzwiami akcentując swoją obecność. Jednak okazała się przeuroczą kobietą, która, co mnie zdziwiło, była uprzejma i polubiła mnie.
-Co ty tu robisz? Przecież biologię mam z Jai'em - szepnęłam.
-Zamieniliśmy się. On nie lubi biologii a ja zajęć kulinarnych. Przeszkadza ci to?
-Nie. Przecież to nie moja sprawa. - Ale cieszę się, że cię widzę, pomyślałam. - Często się tak wymieniacie?
-Dosyć.
-I nauczyciele nie widzą różnicy?
-Nie. Co to jest? - spojrzał na mój zeszyt i sięgnął po niego.
-Nie interesuj się - zdzieliłam go dłonią po palcach.
-Zadziorna. Lubię takie - zaśmiał się pod nosem. - No serio. Pokaż. Przecież cię nie zjem.
Niechętnie podałam mu zeszyt. Miałam w nim wszystkie moje prywatne zapiski i nie miałam pojęcia czemu uległam Luke'owi. Powinno być na odwrót. Chłopak przyglądał się moim notatkom po czym otworzył oczy w zdumieniu.
-Ty to napisałaś?
-Nie. Dzwoneczek i magiczne wróżki. No przecież, że ja.
-Ten tekst jest świetny. Zdajesz sobie sprawę, że napisałaś piosenkę.
-Nie, a teraz się skup - zabrałam mu zeszyt i zaczęłam zapisywać to co było na tablicy.
Chwilę później dostałam w głowę papierową kulką. Rozłożyłam ją.
"Kto cię nauczył tak fajnie pisać?"
Odpisałam szybko.
"Samo przyszło. Myślę o czymś i piszę a potem układam to w rymy."
Odrzuciłam kartkę i z powrotem skupiłam się na lekcji, kątem oka zauważając jak pisze sms-a, a następnie odpisuje mi. I znów papierek znalazł się na moim biurku.
"O czym myślałaś pisząc to?"
Nie odpisałam. Piosenka a raczej tekst był o zagubieniu jakie przeżywałam od piętnastego roku życia i nadziei, że znajdzie się ktoś taki, kto zmieni moje życie na lepsze. Możliwe, że było coś o brązowych oczach. Złożyłam równo kartkę i włożyłam na koniec zeszytu. Nie wiadomo kiedy skończyła się lekcja. Spakowałam książki i podeszłam do nauczycielki, bo mnie o to poprosiła. Wszyscy wyszli z klasy a Luke stał w drzwiach i czekał. Obserwował mnie jakby bał się, że coś mi się stanie. Nie znał mnie. Nie wiedział, że to ja sama jestem zagrożeniem. Dla niego, jego braci i przyjaciół.
-Widzę, że masz potencjał. No i do tego oceny oraz osiągnięcia z poprzedniej szkoły. Chciałabyś napisać olimpiadę? Oczywiście nie namawiam. Tylko pytam.
-Och, zaskoczyła mnie pani. Z wielką chęcią. A kiedy są zajęcia dodatkowe?
-We wtorki, - zajrzała do laptopa - tuż po twoich lekcjach.
-To do zobaczenia we wtorek - uśmiechnęłam się i wyszłam mijając Brooks'a, na którego nawet nie spojrzałam.
Szłam w stronę swojej szafki. Kiedy do niej dotarłam wymieniłam książki. Zamknęłam drzwiczki i stanęłam oko w oko z Luke'iem.
-Nie lubię jak ktoś mnie ignoruje - odparł.
-Nie lubię jak mi się ktoś narzuca - prychnęłam.
-Chodź. Musisz kogoś poznać - złapał mnie za nadgarstek.
-Nic nie muszę - wyrwałam rękę.
I teraz można by się zastanowić dlaczego się tak zachowałam. Dlaczego na niego naskoczyłam i wyrywałam się chociaż jego dotyk i towarzystwo mnie uspokajało. Robiłam to, bo przekroczył granicę. On nie wiedział jaki miałam lęk. Nie znał mnie. Nie wiedział co było kiedyś. Rano niby dałam mu pozwolenie i byłam z nim blisko, za blisko ale bałam się kiedy ktoś mnie dotykał. Byłam tajniakiem, który ma za zadanie wyciągnąć od niego i jego najbliższych jak najwięcej informacji tylko po to by ich później zniszczyć. Nigdy nie miałam wyrzutów sumienia związanym z moją ... można to nazwać pracą. Te słowa nie istniały w moim słowniku. A teraz poczułam dziwne ukucie. Nie! To nie możliwe! Jestem profesjonalistką. Nie mogę zadurzać się w swojej ofierze. A jednak. Czułam coś do tego chłopaka. Musiałam sobie coś udowodnić. Rozejrzałam się w około i stwierdziłam, że nikt nas nie obserwuje. Nie myśląc o niczym podeszłam do Luke'a i wpiłam się w jego usta. Nie wiedziałam co robię. Modliłam się w duchu aby nikt się o tym nie dowiedział. W szczególności Victor i Tori. Zabiliby mnie za to. Złamałam podstawową zasadę. Mogę flirtować, mogę uwodzić ale nie mogę się całować. A co właśnie robiłam? Kiedy w końcu odsunęłam się od Luke'a powoli otworzyłam oczy i wzięłam głęboki wdech. Przygryzłam wargę i zapatrzyłam się w jego oczy.
-Prze ... przepraszam - wyszeptałam.
-Nie przepraszaj. Nigdy. To był najlepszy pocałunek ... - nie skończył.
-Przepraszam - szepnęłam jeszcze raz zanim wszystko wokół mnie zrobiło się niewyraźnie, a oczy zaszły mi łzami.
Nie mogłam pozwolić aby ktokolwiek zobaczył mnie płaczącą. Odwróciłam się i zaczęłam biec.
-Młoda co się dzieje? Młoda! - usłyszałam Tori.
Wyciągnęłam odsłuch i wrzuciłam do plecaka. To samo zrobiłam z bransoletkami. Wybiegłam ze szkoły i nie obchodziło mnie, że będę miała nieobecności. Słyszałam, że ktoś za mną biegnie ale zignorowałam to. Moje nogi same mnie niosły. Po mięciu minutach intensywnego wysiłku znalazłam się nad zatoką. Spowolnił mnie brak siły. Zbiegłam po kamieniach i schowałam się pod molem. Podciągnęłam nogi pod brodę i lekko przygryzłam skórę na kolanach. Dlaczego dopuściłam się braku jakiegokolwiek pomyślunku i rozsądku? Dzięki, a może bardziej przez niego przełamałam swój strach z dotykaniem. Siedziałam tak jakiś czas dopóki nie usłyszałam krzyków po obu stronach mostu. Złapałam plecak i wbiegłam między skały. Po lewej stronie zobaczyłam Jai'a i Luke'a.
-Coś ty jej zrobił debilu? - burknął Jai. - Vicky! Victoria!
-Nic. Ja jej nic ... och nie będę się tłumaczył. Zwłaszcza tobie. Victoria! Vicky!
Z drugiej strony zobaczyłam Tori idącą z tabletem i rozglądającą się wkoło.
-Veronica? Co ty tu robisz - zdziwił się jeden z bliźniaków.
-Ja! Co? Ach! Szukam ... szukam. No czegoś na pewno.
-A po co ci ten tablet? - drążył Luke.
-A po co ci ta wiedza? Nie ważne. Co tu robicie? I czego nie jesteście w szkole?
-Szukamy Victorii - wyznał młodszy z braci.
-A co się stało?
-Uciekła. Biegła tu a potem zniknęła nam z oczu.
-Aha. Mówiła wam o imprezie?
-Tak. Chciałem ją poznać z moją przyjaciółką ale uciekła, więc wybiegłem za nią i zadzwoniłem do Jai'a.
Po ciuchu wyciągnęłam telefon i go wyciszyłam na wypadek gdyby Tori chciała do mnie dzwonić. Napisałam krótkiego sms.
Sama też miałam zamiar wrócić na lekcję ale musiałam ochłonąć.-Dostałam od niej sms - przeczytała treść na głos i zaczęli się rozglądać.
-Victoria! Przepraszam! Proszę! Wyjdź! - krzyczał Luke.
-To twoja wina? Co ty jej zrobiłeś?
-Znów się zaczyna - jękną gdy dziewczyna złapała go za gardło.
Po chwili wyjaśnień i bajeczki, którą chłopak nakarmił dwójkę przyglądających mu się osób zdecydowali się dać mi wolną rękę. Po pół godzinie wróciłam do szkoły. Poszłam do sekretariatu usprawiedliwić się bólami głowy, stanem podgorączkowym i wymiotami. Babka siedząca przy biurku zmartwiła się i chciała dzwonić po pogotowie lecz uspokoiłam ją rzucając jakiś tekst o zatruciu pokarmowym i, że już mi lepiej. Wróciłam na lekcje. Podczas lunchu odnalazłam Brooks'ów i przeprosiłam za swoje zachowanie. Gdy tylko Luke mnie zobaczył nie słuchając zamknął moje ciało w niedźwiedzim uścisku swoich umięśnionych ramion. Wtuliłam się w niego i ponownie wyszeptałam przeprosiny.
-Tak się bałem. Nigdy więcej tak nie rób.
-Przepraszam.
-Nie masz za co.
-Jest. Ja ...
-Teraz były niebieskie.
-Co? - zdziwiłam się na zmianę tematu.
-Twoje oczy - zaśmiał się. - Kiedy mnie pocałowałaś najpierw były niebieskie a kiedy zaczęłaś płakać zrobiły się morskie.
-Za dużo czasu spędzasz na skupianiu się na moich oczach.
-Ale warto - posłał mi łobuzerski uśmiech.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Naprawdę mnie zaskakujecie. 11 komentarzy ^^ Dziękuję za wszystkie miłe słowa. Motywują ;) Ponawiam prośbę o podrzucanie pomysłów na soundtrack. Zastanawiam się kiedy by tu dodać 10 rozdział. Hm... jest na co czekać. Ponieważ tak dobrze wam idzie jak rzucam magiczne słowo na SZ:
NEXT = min.11 KOM+min. 5 propozycji muzyki / 2 lutego ;)
Luv you :*
aaa cudowny Luckyy moment <3
OdpowiedzUsuń+ czekam na kolejny! :*
OdpowiedzUsuńtrochę zwaliłaś z tym pocałunkiem i ucieczką ale rozdział i tak się fajnie czytało ;)
OdpowiedzUsuńAww...ten rozdział był taki romantyczny xx
OdpowiedzUsuń@_MrsSwagger69
1.2 Chainz, Wiz Khalifa - We Own It
2.Justin Bieber - As Long As You Love Me ft. Big Sean
3.Ed Sheeran - Kiss me
4.OneRepublic - If I lose myself (
5.One Direction - You And I
6.Rihanna - Shut up
7.Justin Bieber - Never Let You Go
8.Justin Bieber - One Life
9.The Janoskians - Best Friends
10.Eminem - Fast And Furious 6 feat. Lil Wayne & Ludacris
Może którąś z tych piosenek wybierzesz ;D
Aww ^^ genialny;)
OdpowiedzUsuńAwww lucky moment
OdpowiedzUsuńSwietny
OdpowiedzUsuńBosh pocałowała go! Vffujbxdyuhvgfdfjddgh Lucky moment <3 jesu zabijesz mnie niedługo xDczekam na następny ;D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o piosenki to dziewczyna już wypisała te które chciałam napisać ;D
Do następnego, weny!
hgukfjvpsimievkdjvbdsjbmwemm,bjshbndlkbnBKLf geniala boska cudowna kocham zajebista <333333333 następny !
OdpowiedzUsuńAwww *.* kocham )#8#)-@6:@()dizgbssjzth*O*
OdpowiedzUsuńJa nie będę pisać propozycji. Napisałm ci już xD
~~ Tyna Brooks ;*
Jeeejuuu Lucky moment! *-*
OdpowiedzUsuńmasz jeszcze jakieś blogi ?
OdpowiedzUsuńJeśli masz to mogłabyś dac :) prosze :*
A ten blog cudowny boski kocham <3
Nie moge sie doczekać co będzie dalej <3
ooooooooooooooooo Luckyyyyyyyyyyyyyy moment ! <3 słodkie
OdpowiedzUsuńja chce więcej takich momentów !
Boski
awww... jakie to było słodkie
OdpowiedzUsuńrozdział boski jak zawsze ;)
a co do piosenek to nie wiem może
One Direction - Right Now
Harry Styles - Don't Let Me Go
The Vamps - Wild Heart
Demi Lovato - Let It Go
James Blunt - Goodbye My Lover
czekam na nexta :D